Dnia 30 września br. o godz. 16.00 w parafii pw. św. Stanisława Kostki i NMP Matki Kościoła w Karlinie odbyła się uroczysta Msza św. w czasie której jeden z alumnów roku VI – Adrian Matuszewski – przyjął sakrament święceń w stopniu diakonatu. Oprócz tego, siedmiu kleryków roku III zostało obłóczonych, tzn. przyjęli oni strój duchowny.
W słowach pouczenia pasterskiego odnosząc się do kleryków przyjmujących strój duchowny łódzki pasterz przypomniał postać biskupa krakowskiego z XIV wieku, który w napisanych przez siebie statutach dla diecezji Polskich podkreślił, że – zabrania księżom diecezjalnym zakładania jakiegokolwiek stroju duchownego. Pisał: wy macie chodzić ubrani tak, jak wszyscy inni ludzie! Broń Boże, nie przebierajcie się za mnichów. Wówczas było bowiem takie myślenie, że ksiądz ma być blisko ludzi. Ów biskup miał w sobie strach, że jak ubiorą sutannę, strój duchowny po to, żeby się oddzielić od ludzi. Tak może być z waszym strojem jeśli stwierdzicie, że sutanna daje mi szczególne przywileje, bo to jest wyjątkowy strój! – zaznaczył.
– Diakoni w Kościele byli ustanowieni z racji na dzieła miłosierdzia, na ubogich. To nie chodzi o to, ile jesteś w stanie dać ubogiemu, tylko chodzi
o to, kim on jest dla ciebie? To też jest pytanie na ile my w naszym życiu jesteśmy ubodzy. Bo możemy się od ubogich oddzielić jakąś własną pychą czy własnym egoizmem. Możemy się oddzielić od ubogich własnym stanem posiadania. Możemy żyć w taki sposób, że ubogi nie będzie miał odwagi się z nami spotkać! (…) Diakonat się w sobie nosi do końca życia, a święcenia kapłańskie są nałożone na diakonat. Diakonat jest fundamentem sakramentu święceń w naszym życiu. Diakonem się zostaje na całe życie. – tłumaczył arcybiskup.
Po homilii rozpoczął się właściwy obrzęd Święceń Diakonatu, podczas którego kandydat został zapytani przez biskupa o pragnienie przyjęcia święceń, a wkładając swoje dłonie w dłonie celebransa, złożył przyrzeczenie posłuszeństwa i wierności swojemu ordynariuszowi. Następnie przyszły diakon położył się krzyżem, a zebrani modląc się w jego intencji, odśpiewali litanię do wszystkich świętych, która została zakończona nałożeniem rąk przez biskupa i modlitwą święceń. Jako znak zewnętrzny przyjęcia święceń, nowo wyświecony przywdział szaty diakońskie (szatę z rękawami i stułę na sposób diakoński). Ksiądz biskup wręczył też Ewangelię, której głosicielem się stał, a na zakończenie obrzędu przekazał nowemu diakonowi znak pokoju.