Jedną z najważniejszych instytucji w życiu każdej diecezji, bez której nie może istnieć normalna praca duszpasterska, jest niewątpliwie Seminarium Duchowne. Nic więc dziwnego, że każda nowo powstająca diecezja stara się, żeby jedną z pierwszych instytucji, która zostaje powołana do życia na jej terytorium było własne Seminarium Duchowne. Jest w ten sposób realizowany nie tylko nakaz Soboru Trydenckiego, ale jednocześnie pełne odpowiedzialności patrzenie w przyszłość każdej diecezji, a tym samym przyszłość Kościoła.
W diecezji łódzkiej, powołanej przez papieża Benedykta XV bullą Christi Domini w dniu 10 grudnia 1920 r., problem uruchomienia własnego Seminarium Duchownego stał się jednym z naczelnych problemów stojących przed pierwszym ordynariuszem nowej diecezji, biskupem Wincentym Tymienieckim. Dał on temu wyraz w jednej ze swych pierwszych odezw do duchowieństwa pisząc, że „(…) bez zakładu naukowo-wychowawczego diecezja istnieć nie może (…)” Za tym oświadczeniem poszły konkretne starania u władz miasta Łodzi w celu uzyskania odpowiedniego pomieszczenia na Seminarium Duchowne. Zabiegi biskupa Tymienieckiego koncentrowały się wokół jednopiętrowego budynku przy ulicy Placowej 14 (dzisiaj ul. św. Stanisława), w którym od 1843 r. mieścił się szpital miejski im. św. Aleksandra. Jego położenie w bezpośrednim sąsiedztwie katedry, a także w zaplanowanym w niedalekiej przyszłości gmachu Kurii Biskupiej i siedziby biskupiej stwarzało idealne wprost pomieszczenie dla Seminarium. Po kilkumiesięcznych staraniach zabiegi biskupa Tymienieckiego zostały uwieńczone powodzeniem. Dnia 10 czerwca 1921 władze miejskie przekazały formalnie diecezji łódzkiej gmach przy ul. Placowej 14 z przeznaczeniem dla Seminarium Duchownego, szpital zaś miał być przeniesiony w najbliższym czasie na ul. Aleksandrowską. I rzeczywiście, w połowie lipca 1921 r. szpital miejski im. Św. Aleksandra znalazł się już w nowym pomieszczeniu.